"Wkrótce usłyszycie oświadczenia". Daniłow: Rosja tak działa
"Jesteśmy na wojnie. Ofensywa rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. i nie zatrzymała się ani na jeden dzień. Czy w najbliższym czasie nastąpi nasilenie rosyjskiej bezwzględności? Oczywiście, że tak. Możemy się tego spodziewać, ponieważ Rosjanie postawili sobie za zadanie udowodnienie swoich sukcesów przed rocznicą inwazji na pełną skalę" – mówi Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy w rozmowie z Onetem.
Jego zdaniem Rosja ma w swoim kodzie kulturowym obchodzenie różnych rocznic, dlatego pierwsza rocznica agresji z pewnością nie będzie spokojnym czasem. "Tak więc, biorąc pod uwagę, że zbliża się 24 lutego, uważamy, że przekroczą linię frontu. Jesteśmy na to gotowi. I nie ma dla nas niespodzianek. Ich celem jest zajęcie w całości obwodów donieckiego i ługańskiego oraz poinformowanie o tym społeczeństwa 24 lutego. Ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby do tego nie dopuścić" – zapewnia.
Co zrobi Zachód?
Ukraiński polityk nie ma też złudzeń co do rosyjskich wpływów na Zachodzie. Mówiąc o możliwym zakończeniu konfliktu, Daniłow wskazuje na konieczność dania Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa: "Mówimy o krajach cywilizowanych, które rozumieją, że kraj terrorystyczny, który zagraża swoim sąsiadom, nie może istnieć we współczesnym świecie. To są rzeczy absolutnie niedopuszczalne w XXI w.".
"Rosja utrzymuje obecnie ogromną liczbę kontaktów z tymi, którzy kiedyś pełnili określone funkcje. Poprzez pieniądze i wpływy korumpują zachodnich polityków, aby zajmowali przybliżali negocjacje. Wkrótce usłyszycie oświadczenia różnych osobistości, że są gotowe do mediacji w tych negocjacjach. To żywy przykład pracy Federacji Rosyjskiej" – przekonuje sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, pytany o negocjacje z Kremlem.